Filipiny wciąż nazywane są turystycznym rajem, choć coraz więcej osób odwiedzających ten kraj twierdzi, że jak na raj są zdecydowanie zbyt zatłoczone. Wystarczy jednak zejść z najpopularniejszych szlaków, by odkryć inne Filipiny – może już nie całkiem dziewicze, ale wciąż nieskomercjalizowane, autentyczne, dające wytchnienie od zgiełku i możliwość podziwiania cudów natury.

Takim miejscem, już odkrytym, ale jeszcze niezadeptanym przez tumy turystów jest Palawan. To wyspa wchodząca w skład prowincji o tej samej nazwie. Ma powierzchnię 11 680 km i około 700 tys. mieszkańców. Słynie z niezwykłej przyrody i to właśnie ona jest głównym powodem, by odwiedzić tę wyspę.

Co zobaczyć na Palawanie?

Park Narodowy Podziemnej Rzeki to największa atrakcja Palawanu. Podziemna rzeka w Sabang ma około ośmiu kilometrów długości, co czyni ją jedną z najdłuższych podziemnych rzek na świecie. Dla turystów przeznaczony jest jednak odcinek o długości półtora kilometra – ograniczenia są konieczne, by zachować to miejsce w dobrym stanie. Z tego samego względu dzienną liczbę uczestników rejsów po podziemnej rzece ograniczono do 600 osób – rano trzeba zdobyć specjalne pozwolenie, by wypłynąć w rejs. Ze względu na dużą liczbę chętnych zdarza się, że za pierwszym razem nie udaje się dostać wymaganego dokumentu, dlatego podczas wizyty w Sabang lepiej zostawić sobie rezerwę czasową.
Rejs po podziemnej rzece to niezwykle doznanie – w czasie czterdziestominutowej wyprawy można dokładnie obejrzeć niezwykłe nacieki i formy skalne, wiele z nich o bardzo fantazyjnych nazwach. Przewodnicy kierujący łodziami chętnie podają też ciekawostki o tej okolicy. Podczas rejsu z pewnością zetkniemy się z nietoperzami, które licznie zamieszkują jaskinie na Palawanie.
Park narodowy ma też inne podziemne atrakcje. Jedną z największych jest Jaskinia Nagbituka z czterdziestometrowym wodospadem wewnątrz. Warto też docenić przyrodę na powierzchni ziemi – już sama droga do miejsca, skąd startują podziemne rzeki jest fascynująca i wiedzie przez las pełen egzotycznej roślinności i zwierzyny, z towarzyskimi i urokliwymi małpkami na czele, choć można tam też spotkać potężne gady.
El Nido to jedno z najpopularniejszych miejsc do plażowania na Palawanie. Turystów przyciągają przede wszystkim położony w pobliżu archipelag Bacuit z licznymi urokliwymi wysepkami. Błękitne laguny ukryte wśród skał są nie tylko szalenie fotogeniczne, ale też stanowią idealne miejsce do wypoczynku. W pobliżu El Nido znajdziemy tez bajecznie kolorowe rafy zanurzone w przejrzystej wodzie.
Coron, czyli jeziora ukryte wśród klifów to miejsce, które warto zobaczyć nie tylko wtedy, kiedy kocha się nurkowanie. Ich krystalicznie czysta woda zachęca do długich kąpieli.
Park morski Tubbattaha Reefs jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO przede wszystkim ze względu na ogromną bioróżnorodność tego regionu. 100 tysięcy hektarów powierzchni zamieszkuje 360 gatunków koralowców, 600 gatunków ryb i aż 100 gatunków ptaków. To też obszar lęgowy dla żółwi szylkretowych.

Co można robić na Palawanie?

Palawan, podobnie jak inne części filipin idealnie nadaje się do błogiego relaksu na plażach. Szczególnie, że wciąż można tu znaleźć miejsca zaciszne i niezatłoczone. To też idealne miejsce do uprawiania sportów wodnych. Duża popularnością cieszy się nurkowanie, a region Coron uważany jest za jedno z najlepszych miejsc do nurkowania na całym świecie. Największą atrakcją tego miejsca jest dwanaście zatopionych wraków japońskich okrętów z czasów drugiej wojny światowej.
Ciekawą propozycją jest też leśny trekking – na Palawanie nie brakuje lasów, gdzie po wytyczonych szlakach można urządzić sobie wielogodzinne wycieczki, by podziwiać bujną przyrodę obszaru równikowego.