Mistyczne Chiang Mai

Wybierz się w podróż pod stolicy północnej Tajlandii! To wspaniałe miasto wciąż jest niedocenianie przez turystów, którzy wybierają zatłoczone plaże i bardziej znany Bangkok, a tymczasem Chiang Mai ma bardzo wiele do zaoferowania. Jest to największy i najważniejszy ośrodek kulturalno-religijny na północy kraju. Miasto to słynie z przyjemnej atmosfery i wyjątkowo pięknej scenerii. Miasto wypełnione jest świątyniami, muzeami, bazarami, knajpkami i restauracjami. To jednak nie wszystko, ponieważ Chiang Mai skrywa o wiele więcej atrakcji.

Chiang Mai to największe miasto w północnej Tajlandii, które położone jest nad rzeką Ping. To właśnie tutaj znajdują się słynne XIII-XIV-wieczne świątynie. Miasto można podzielić na dwie części: stare miasto z ruinami wielu XIII–XIV-wiecznych watów, znajdujące się na zachodnim brzegu rzeki oraz na nowe miasto zlokalizowane na wschodnim brzegu. W okolicy można znaleźć setki świątyń buddyjskich tak więc nie dziwi fakt, że miasto zgłoszono na listę UNESCO. Jedną z atrakcji jest wycieczka na nocny targ z rękodziełem i lokalnym, przepysznym jedzeniem. Bardziej aktywni docenią trekkingi po okolicznych górach i odludnych wioskach. Co jeszcze skrywa w sobie Chiang Mai?

Magia buddyjskich świątyń

Jedną z największych atrakcji Chiang Mai są liczne świątynie, których jest tutaj ponad 300. Warto dodać, że wiele z nich zasługuje na miano najpiękniejszych zabytków w kraju, szczególnie Wat Phra Singh, Wat Phrathat Doi Suthep, czy Wat Chedi Luang. Wat Phra Singh to świątynia zbudowana za panowania Phayu w latach 1345–1355, gdzie znajduje się posąg Buddy Phra Singh, będący celem pielgrzymek. Posąg przywieziono do Tajlandii ze Sri Lanki w 1367 roku. Wat Chedi Luang to świątynia zbudowana przez króla Saena Muanga Ma w 1411 roku. Do 1475 roku znajdował się tutaj słynny posąg Szmaragdowego Buddy, który przeniesiono do świątyni Wat Phra Kaew w Bangkoku. W 1995 roku król Tajlandii podarował świątyni jadeitową replikę posągu Buddy. Wat Chedi Luang uchodziła za największą budowlą w dawnym Chiang Mai, ale czubek jej stupy został zniszczony wskutek trzęsienia ziemi lub ostrzału artyleryjskiego w 1775 roku. Na terenie świątyni znajduje się Lak Meuang, czyli filar miasta wzniesiony przez króla Magraia, który może być oglądany jedynie przez mężczyzn.

Miejskie życie

Bardzo popularnym sposobem na spędzenie czasu w Chiang Mai jest uczestnictwo w jednym z wielu kursów. Podróżnicy najczęściej chcą nauczyć się gotować tajskich potraw, tajskiego masażu, kick-boxingu lub poznać podstawy buddyzmu. Najlepszą okazją do zaopatrzenia się w pamiątki są liczne bazary, które funkcjonują również nocą. Są one bardzo efektowne, głośne, wesołe i nieźle zaopatrzone, ale trzeba się mocno targować, ponieważ spora liczba kupujących turystów znacznie zawyża ceny. Nie krępuj się jednak, ponieważ targowanie należy tutaj do lokalnego folkloru. Warto wspomnieć, że tutejsza nocna scena rozrywkowa należy do najlepszych w kraju. Wieczorem najlepiej udać się na nocny market, który jest czymś zupełnie typowym dla kultury tajskiej. Otóż kiedy temperatura spada i zapada zmrok, wszyscy chętniej spędzają czas na dworze. Tutejsi sprzedawcy wystawiają swoje produkty na długości ponad kilometra, na południu od starego miasta. Znajdziemy tutaj ciekawe pamiątki, barwne ubrania, pyszne jedzenie, a także możemy załapać się na występ lokalnej grupy tanecznej lub masaż stóp. Atrakcjami, które intensywnie przyciągają turystów są malowniczy nocny bazar oraz hucznie obchodzone festiwale, zwłaszcza Loy Krathong i Songkran. Idealne zakończenie idealnego dnia!

Coś dla aktywnych

Chiang Mai jest idealnym miejscem do rozpoczęcia treku w okoliczne góry oraz dżunglę. Bardzo dużo agencji turystycznych organizuje wyprawy w różnych wariantach, jedno lub wielo-dniowych. W czasie takiej wyprawy istnieje możliwość odwiedzenia mniejszości etnicznych. Podróżując przez górskie wioski można zapoznać się z życiem górskich plemion Akha, Lahu, Hmong, Mien, Karen i Lisu. Równie ciekawą opcją jest spływ tratwą po rwącej rzece. Około 35km za miastem, w San Kamphaeng, znajdziemy piękne, efektowne i warte odwiedzenia gorące źródła. Miasto stanowi bardzo dobrą bazę wypadową do trekkingu w pobliskie góry. Dla tak spektakularnych widoków warto wybrać się na dłuższy spacer, w trakcie którego nasycimy wzrok świeżą zielenią dżungli.

Rajskie plaże Tajlandii

Szukasz kwintesencji raju i tropikalnych wakacji? Już nie musisz, ponieważ Tajlandia jest na wyciągnięcie ręki. To właśnie tam doświadczysz relaksu na nieznanym Tobie wcześniej poziomie. Z jednej strony egzotyczne krajobrazy wypełnione uśmiechniętymi ludźmi, wspaniałymi atrakcjami i krystalicznie czystymi wodami, z drugiej wielokulturowe miasta, które nigdy nie śpią. Wakacje w Tajlandii nie mają nic wspólnego z wylegiwaniem się na zastawionym parawanem kocyku schowanym w bałtyckim piasku przed przydeptującymi nas plażowiczami. Zamiast tłumów, lekki wietrzyk będzie owiewał Twoją twarz wpatrzoną w błękit Morza Andamańskiego, na którym leniwie kołyszą się łódki rybaków, a z pobliskich gąszczy drzew wystają zwieńczenia buddyjskich świątyń. Zapraszamy na podróż po rajskich plażach Tajlandii.

Po ciężkich miesiącach pracy każdy zasługuje na wydarcie własnego kawałka raju z codziennej rzeczywistości. Azja to świetny kierunek dla tych, którzy lubią poznawać inne kultury, stykać się z zupełnie inną niż europejska mentalnością oraz doświadczać nowego. W Tajlandii będziesz zaskoczony na każdym kroku. Wszystko to za sprawą nie tylko rajskich plażach z krystalicznie czystymi wodami i białymi piaskami, ale też podejściem Tajów, którzy są wiecznie uśmiechnięci, nigdzie się nie śpieszą i zwyczajnie wiedzą, jak cieszyć się życiem.

Plaże Phuket


Phuket to wyspa, na której znajdziecie wiele pięknych plaż. Nazwa wyspy pochodzi od malajskiego słowa bukit, które oznacza wzgórze, co ma swoje odbicie w rzeczywistości. Otóż znaczną część wyspy zajmują zielone wzgórza porośnięte gęstą dżunglą i wspaniałe kokosowe gaje. To wszystko składa się na niezapomniane krajobrazy, które zachwycają na każdym kroku. Niezależnie, którą plaże wybierzemy, wszędzie znajdziemy biały, miękki piasek i krystalicznie czystą wodę. Wypełnione bujną zielenią brzegi oraz pełniące rolę naturalnego parasola palmy dopełniają klimatu prawdziwie rajskiej plaży. Oczywiście nie oznacza to, że każda plaża tej niesamowitej wyspy jest identyczna. Różnią się od siebie nie tylko pod względem popularności, a co za tym idzie dużą ilością turystów i tłokiem, ale również pod względem naturalnych warunków. Najpiękniejsze plaże, na których jest spokojnie i nie ma tłumów turystów znajdują się na północy Phuket.

Rajskie Krabi

Krabi to jedna z prowincji oraz kurort na zachodnim wybrzeżu Tajlandii, który słynie z pięknych, piaszczystych plaż, przejrzystej wody Morza Andamańskiego, lagun i licznych centrów nurkowych. Miłośnicy podwodnych spacerów dostaną wspaniałą możliwość nurkowania w pobliżu wysp koralowych. W skład prowincji wchodzi ponad 100 wysp, a wszechobecne rafy koralowe, plaże, zatoczki, wodospady, jaskinie i przede wszystkim niezwykłe formacje skalne w okolicach zatoki Ao Pra Nang sprawią, że nigdy nie zapomnicie o tym niesamowitym miejscu. W tutejszym Morskim Parku Narodowym można zobaczyć małpy, egzotyczne ptaki oraz cmentarzysko muszli Su San Hoi. Do ciekawszych atrakcji należą ponadto: jaskinia w górze Kanad Nam; jaskinia Wikinga na Phi Phi Ley, gdzie można podziwiać tajemnicze malowidło przedstawiające długie łodzie z wiosłami przypominające łodzie Wikingów oraz gorące źródła i ścieżka przyrodnicza w Klong Thom. Jednak najważniejszym punktem programu jest wizyta na plaży, będącej czystą kwintesencją raju.

Wyspy Koh Phi Phi

Jest to grupa wysp, położona jest między wyspą Phuket a stałym lądem, wchodząca w skład prowincji Krabi. Wyspy te określane są też mianem “tajskiej Shangri-la”, co wynika z iście beztroskiej atmosfery raju, gdzie lazurowe morze spotyka się z egzotycznymi, rozległymi i piaszczystymi plażami wypełnionymi palmami. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że Ko Phi Phi nie ma sobie równych. Na błękitnych wodach kołyszą się łodzie, które jakby wiszą w powietrzu, potęgując wrażenie zatrzymania czasu. Błękitna woda spektakularnie komponuje się z plażami, białymi jak z pocztówki. Wyspy zdumiewają surowym zarysem skał i spokojem, ponieważ jedyni spotykani tu ludzie skupiają się na nisko położonych piaszczystych skrawkach lądu u podnóża skał. Na archipelag składają się zasadniczo dwie wyspy: Phi Phi Ley – poszczerbiony wapienny monolit podobny do pokrytych zielenią wysepek w zatoce Phang Nga – i objęta parkiem narodowym Phi Phi Don, w którym rozwija się zaplecze turystyczne. Rozłóż się w hamaku pod palmą i poznaj zupełnie nowe znaczenia słowa „relaks”!

Atrakcje Tajlandii

Tajlandia to jeden z coraz chętniej wybieranych wakacyjnych kierunków przez Polaków. Nic dziwnego w końcu to istny raj na ziemi, gdzie czekają na nas zjawiskowe krajobrazy, białe plaże schodzące do lazurowego morza, jedna z lepszych kuchni na świecie, tajemnicze zabytku, idealne warunki do uprawiania różnego rodzaju sportów oraz gościnni i zawsze uśmiechnięci Tajowie. Atrakcji jest jednak znacznie więcej i dzisiaj charakteryzujemy dla was wybrane miejsca, które warto zobaczyć udając się w podróż do Tajlandii.

Podróże kształcą, a już szczególnie te dalekie. W Tajlandii zetkniemy się z zupełnie inną kulturą i mentalnością oraz zobaczymy fascynujące miejsca. Podróż do tego kraju to nie tylko relaks na rajskich plażach, to także nabieranie dystansu do codzienności zgodnie z filozofią buddyjską. Nie ma lepszego miejsca na odpoczynek niż Tajlandia, kraj uśmiechu, radości i czystej beztroski. Jeżdżąc po tutejszych ulicach, zwiedzając zabytki i kąpiąc się w krystalicznie czystych wodach szybko zapomnisz o problemach, pracy i zmartwieniach. Podaruj sobie odrobinę wytchnienia i wyrusz do Tajlandii!

Most na rzecz Kwai

Będąc w Tajlandii nie sposób nie udać się na wycieczkę do Kanchanaburi. Będąc na miejscu warto zobaczyć słynny Most na Rzece Kwai, znany z filmu Davida Leana o tym samym tytule. W Hellfire Pass można dokładnie poznać mroczną historię odcinka kolei birmańskiej, przy budowie której zginęły tysiące jeńców wojennych. Na pobliskim cmentarzu wojskowym spoczywa 16 tys. alianckich jeńców wojennych, którzy pracowali między innymi nad konstrukcją Mostu na Rzece Kwai. Ta niesamowita historia wiąże się z pobytem brytyjskich żołnierzy w niewoli Japońskiej, kiedy to Tajlandia była okupowana przez ten kraj. Zmuszeni do budowy mostu dla wroga, Brytyjczycy chcieli udowodnić swoją wyższość moralną i techniczną, kończąc konstrukcję pomimo wielu ofiar, jakie pochłonęły prace. Wizyta w tym miejscu uświadamia Europejskim podróżnikom jak rozległe konsekwencje miała druga wojna światowa.

Odrobinę mistyki

Będąc już w Kanchanaburi musicie koniecznie udać się z wizytą do lokalnej świątyni buddyjskiej, gdzie poznacie dokładniej buddyjskie tradycje. Przejażdżka rowerami przez wiszący most do okolicznej świątyni to nie tylko doświadczenie religijne, ale i lekko ekstremalne. Na miejscu będziecie świadkami mistycznej i prawdziwej tradycji buddyjskiej, jaką jest ofiarowanie pokarmu mnichom. Równie ciekawa jest wizyta w wiosce Monów, czyli plemienia pochodzącego z Birmy. W miejscu tym otrzymacie prawdziwą szansę obcowania z symbolem i świętym zwierzęciem Tajów, jakim jest słoń. Do tego dochodzi coś niesamowitego, czyli przejazd przez dżunglę na słoniach!

Bangkok

Wielkie Mango, czyli Bangkok, stolica Tajlandii, to niewątpliwie jedno z bardziej fascynujących miejsc na ziemi. W tym legendarnym mieście nie da się nudzić! Wielowiekowa historia przeplata się płynnie z nowoczesnością, a egzotyka ulicy i szalone życie nocne przyprawią was o dreszcze. Do tego dochodzą pełne aromatów ryneczki, luksusowe hotele, uliczni sprzedawcy owoców, modernistyczne centra handlowe, ociekające seksem lokale oraz buddyjskie świątynie, w których mnisi łączą się z duchem świata. Czy można wyobrazić sobie mocniejsze zestawienia kontrastów? A wszystko to na wyciagnięcie ręki! Spacerując po mieście koniecznie udaj się do Wielkiego Pałacu Królewskiego, Szmaragdowego Buddy, Wat Pho z Leżącym Buddą, Wat Arun. Do tego koniecznie skorzystaj z tajskiego masażu i zrób zakupy na Weekendowym targu Chatuchak Market. Warto też zasmakować w świeżych i pachnących owocach na pływającym targu, a wieczorem poznać tajniki kuchni tajskiej na wybranym kursie gotowania. Jeśli lubisz odrobinę adrenaliny to koniecznie musisz udać się na walkę Thai boxingu, który jest tutaj sportem narodowym.

Koh Phi Phi

Po wizycie w tętniącym życiem Bangkoku warto odpocząć na jednej z tajskich plaż. Kho Phi Phi to wysepki położone blisko wyspy Phuket i tak jak pierwsza pozycja z naszej listy, i ta posiada swoje filmowe doświadczenia. Otóż niezwykłość i tajemniczość Koh Phi Phi uwieczniono w filmie „Niebiańska Plaża” z Leonardem di Caprio w roli głównej. Nie bez powodu wybrano to właśnie miejsce. Ten mały raj otoczony jest majestatycznymi skałami, które porośnięte są intensywną zielenią. Znajdziesz tu swój kawałek raju!

Najciekawsze miejsca w Tajlandii

Wielu z nas marzy o egzotycznej podróży do Tajlandii. Kolejna europejska stolica owszem jest piękna, jednak to nie to samo, co zderzenie z zupełnie inną kulturą, mentalnością, klimatem i architekturą. W końcu wakacyjna podróż z definicji ma być rajska, dlatego jeśli chcemy poczuć się iście niebiańsko, wybierzmy się do Tajlandii. Jest to jeden z bardziej przyjaznych i wesołych krajów na świecie, gdzie czeka mnóstwo ciekawych miejsc. Od rajskich plaż z białym piaskiem, przez buddyjskie świątynie do wielomilionowych miast, które nigdy nie zasypiają. Oto, co warto zobaczyć w Tajlandii.

Jeśli chcesz spróbować prawdziwie soczystego mango, przejechać się tuk-tukiem lub zobaczyć majestatyczne słonie, to Tajlandia jest właśnie dla Ciebie. Panujący tu klimat nie jest ani za suchy, ani za mokry, ani za gorący. Kraj ten wręcz onieśmiela bogatą kulturą i fascynującą różnorodnością etniczną. Warto zaznaczyć, że sami Tajowie dokładają wszelkich starań do tego, aby turyści w ich kraju czuli się wyjątkowo dobrze i chcieli wrócić tutaj ponownie. Znajdziecie tutaj wiele rozrywek, jak nurkowanie, wędkowanie w pełnym morzu, golf, SPA, tajskie masaże i zajęcia w centrach medytacji. Co jeszcze warto robić w Tajlandii?

Chiang Mai

Chiang Mai to największe i najważniejsze miasto północnej Tajlandii, które jest istotnym centrum kulturalnym i religijnym. Ponadto miasto to słynie z przyjemnej atmosfery i wyjątkowo pięknej scenerii. Położenie wśród gór sprawia, że klimat jest tu o wiele bardziej znośny i przyjemniejszy niż na południu kraju. Do tego wszystkiego, miasto jest wręcz pełne świątyń, muzeów, bazarów, knajpek, restauracji i wiele innych atrakcji. Nic dziwnego więc w tym, że Chiang Mai od lat funkcjonuje jako słynna turystyczna mekka. To pełne życia, barw i śladów historii miejsce pozwoli odkryć zupełnie odmienne oblicze Tajlandii, które nie ogranicza się tylko i wyłącznie do plaż. Mistyczny górski klimat i gęsta dżungla są wyzwaniem dla prawdziwych podróżników, pragnących odkryć pogranicza Birmy i Laosu. Możemy wybrać się na kilkudniową wyprawę w głąb dżungli, gdzie będziemy mogli nocować i jeść w wioskach lokalnych plemion. Dla żądnych przygód konieczne będzie przecieranie szlaków przez dżunglę na grzbiecie słonia i spływ w dół rzeki na bambusowych tratwach. Ekstremalnych wrażeń dostarczy nam wizyta w Królestwie Tygrysa, gdzie można wejść do klatki z wielkim kotem i przytulić się do jego brzucha. Miasto słynie również z malowniczych i apetycznych nocnych targów, na których można poznać cały wachlarz tajskiej kuchni. W trakcie kursu gotowania poznamy tajniki tego unikalnego smaku.

Koh Lipe

Mowa o jednej z mniejszych wysepek położonych tuż przy Parku Narodowym Koh Tarutao. Otóż wyspa tan jest na tyle mała, że można ją całą obejść w kilka godzin. Do tego wszystkiego, każdy znajdzie plażę dla siebie – może to być rozrywkowa Pattaya, rodzinna Sunrise lub kameralna Sunset. Na miejscu czeka was oglądanie wspaniałej rafy koralowej, wizyta na pobliskich wyspach należących do parku narodowego, gdzie żyją warany oraz wspaniałe doznania smakowe związane z lokalną kuchnią. Można też nocować w bambusowej chatce, skąd roztacza się spektakularny widok na zachód Słońca oraz skąd bardzo szybko można znaleźć się w ciepłych i błękitnych wodach morskich. Istna bajka!

Khao Lak

A teraz wersja dla tych, którzy po intensywnym zwiedzaniu chcą chwilę wypocząć. Khao Lak jest w miarę cichym i dość spokojnym kurortem plażowym, gdzie mieści kilka wspaniałych i niebiańskich plaż, a przy nich hotele, domki do wynajęcia oraz liczne bary i restauracje. To właśnie w nich toczy się wieczorne życie, kiedy to z drinkiem będziemy wpatrywać się w gwiazdy rozsiane nad morzem. Khao Lak jest świetnym punktem wypadowym dla rodzin z dziećmi. Można udać się na wycieczkę do jednego z 14 Parków Narodowych i Rezerwatów Przyrody, zarówno morskich, jak i lądowych. Do tego dochodzą spacery w tropikalnej dżungli, jazda na słoniach, nurkowanie oraz snorkeling na rafie koralowej.

Khao Sok

Znajdziemy tu wspaniałe zabytki Matki Natury. Otóż na wyspie znajduje się jeden z najstarszych lasów tropikalnych na świecie, który liczy sobie ponad 160 milionów lat. Poczuj się prehistorycznie oglądając porośnięte dżunglą wapienne wzgórza, kryjące wewnątrz wspaniałe jaskinie, szmaragdowe jeziora oraz magiczne wodospady.

Tajskie ABC – czyli o tym, co warto odwiedzić, będąc w Tajlandii

Tajlandia to jeden z najczęstszych celów wakacyjnych podróży. Ten niby znany, a jednak dość odległy kraj ma do zaoferowania turystom znacznie więcej, niż może się wydawać. Oto (co najmniej) kilkanaście powodów, dla których odwiedzając Azję Południowo-Wschodnią, warto zatrzymać się na dłużej właśnie w Tajlandii.

A jak… Ayutthaya – niegdysiejsza stolica Tajlandii, założona w XIV wieku; dziś wciąż chętnie odwiedzana ze względu na wyjątkowo dużą ilość ruin buddyjskich świątyń przypadającą na kilometr kwadratowy; to miasto, które daje odwiedzającym namiastkę czasów świetności Tajlandii. Blisko stąd do Bangkoku, z którego łatwo można wybrać się tu na jednodniowy wypad.

B jak… Bangkok – z byłej stolicy Tajlandii przenosimy się do obecnej. W tym gwarnym, przeszło 8-milionowym mieście zwanym „Wielkim Mango” jest naprawdę wiele do zobaczenia: począwszy od Pałacu Królewskiego ze Świątynią Szmaragdowego Buddy, przez dzielnicę Dusit, Muzeum Narodowe, Wat Pho (tam znajduje się słynny posąg leżącego Buddy), po ogromny targ Chatuchak. Punktem obowiązkowym jest oczywiście spróbowanie coraz popularniejszej w Europie lokalnej kuchni!

C jak… Chiang Mai – polecamy podróż do jednego z największych miast na północy Tajlandii, pełnego klimatycznych restauracji, bazarów, świątyń i muzeów. Położone w malowniczym, górskim terenie, sprzyjającym trekkingowym wycieczkom. Szczególnie warto być w Chiang Mai podczas jednego z festiwali, które licznie się tu odbywają. W okolicy można również zobaczyć częste w Azji Południowo-Wschodniej pola ryżowe.

D jak… Damnoen Saduak – przeszło 30-kilometrowy kanał, na którym „unosi się” aktywnie funkcjonujące, wielkie targowisko. Możemy tu kupić praktycznie wszystko – ubrania, owoce, warzywa, pamiątki… Jednak nawet jeśli nie potrzebujemy zakupów, warto przyjechać tu dla samej atmosfery, którą najmocniej poczujemy płynąc przez kanał łodzią i z bliska obserwując jak żyją tutejsi ludzie.

K jak… Kanchanaburi – niewielkie, urokliwe miasteczko położone w zachodniej części Tajlandii. Znajdziemy tu m.in.: Muzea II Wojny Światowej, schronisko Świat Słoni, Parki Narodowe Sai Yok i Erawan z niezwykle bogatą tajską florą i fauną. Zawsze możemy też wypocząć nad pobliską rzeką Kwai.

N jak… Nuat Boran – czyli klasyczny tajski masaż. Wprawdzie jest to usługa, a nie miejsce, które warto zobaczyć, ale naszym zdaniem na tyle jednoznacznie kojarzy się z Tajlandią, że obowiązkowo musiał trafić na tę listę. Za gabinetami specjalnie rozglądać się nie musimy – znajdziemy je praktycznie co kawałek w każdym większym mieście. Skorzystać naprawdę warto – podobno ustępuje po nim stres i bóle, również te migrenowe. A sztuka masażu przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.

P jak… Phi Phi – zlokalizowany na Morzu Andamańskim kompleks prawdziwie rajskich wysp. Biały, mięciutki piasek, czysta, błękitna woda, leżaki w cieniu palm… – oto warunki w sam raz, by poczuć się jak we śnie i zapomnieć o całym świecie! Oprócz Phi Phi wybrać można również m.in.: Koh Lanta, Koh Chang i największą z wysp Tajlandii, Phuket.

R jak… Railay – półwysep, który zainteresuje lubiących i góry i plaże. Możemy wylegiwać się tu nad wodą, dookoła mając dosłownie wyrastające z piasku skały. Na część z nich możemy spróbować wspinaczki (swoją drogą chyba najpopularniejszej aktywności w tym rejonie), w tle mając jednocześnie lazurową wodę i wysokie góry. Szczególnie polecamy zwykle mniej zatłoczoną plażę i zatokę Ton Sai.

S jak… Sukhothai – jeden z 10 historycznych parków Tajlandii, położony w jej północnej części. Znajdziemy tu całą masę pozostałości po dawnym mieście, będącym stolicą pierwszego tajskiego państwa z XIII w., Sukhothai – w tym szczególnie duży (liczący prawie 200 budowli!) kompleks świątynny. Naprawdę jest co zwiedzać!

U jak… Udon Thani – wielkie jezioro, które na pewną część roku staje się prawdziwym kwiecistym dywanem – jednocześnie zakwitają tu tysiące purpurowych kwiatów lotosu. Marzycie o romantycznym rejsie między nimi? Nic prostszego, wystarczy tylko między grudniem, a lutym wybrać się nad Udon Thani i wynająć łódź. Koniecznie weźcie ze sobą fotografa, zdjęcia będą nieziemskie!

Uluru i Góry Błękitne – czyli co poza Sydney i Melbourne warto zobaczyć w Australii?

Australia staje się coraz popularniejsza wśród polskich podróżników. Może wpływ na to ma fakt, że znany dziennikarz radiowy słynie ze swej miłości do tego kraju i często opowiada fascynujące historie ze swoich podróżny? Nic dziwnego, ponieważ w Australii łatwo się zakochać. Oczywiście są tutaj wspaniałe miasta, gdzie nie sposób się nudzić, to jednak tutejsze krajobrazy, zwierzęta i ptaki w głównej mierze sprawiają, że chcemy ciągle wracać do Australii. Dlaczego? Ponieważ widoki zapierają dech w piersiach, zwierzęta są wszędzie i chętnie zaprzyjaźniają się z podróżnikami, a krajobraz jest wyjątkowy. Co w takim razie warto zobaczyć?

Dla większości turystów to właśnie australijskie miasta, takie jak Sydney i Melbourne, stają się głównym celem pobytu. W prawdzie są to niesamowite wielomilionowe i wielokulturowe metropolie, gdzie można doświadczyć prawdziwie wielkomiejskiego życia, to szkoda swoją podróż ograniczać do tych dwóch destynacji, tym bardziej, że Australia to przede wszystkim wspaniała natura!

Wspaniałe Uluru i Kata Tjuta

Wyobraź sobie widok owianej mistyczną aurą góry, skąpanej w czerwieni zachodzącego słońca. Wyrastająca wprost z płaskiej pustyni, rudawa formacja skalna Uluru, od wieków zachwyca swoim majestatem i tajemnicą. Nic dziwnego, w końcu to święta góra Aborygenów, która jest nie tylko symbolem Australii, ale również jej największą atrakcją turystyczną. Wokół takich niezwykłości narosło wiele już mitów i legend. Zacznijmy od tego, że formacja liczy sobie około 600 milionów lat, 348 metrów wysokości i ponad 9 km obwodu. Najciekawsze jest to, że podobnie jak góra lodowa, Uluru prezentuje tylko mały kawałeczek swoich gabarytów. Otóż naukowcy twierdzą, że skały sięgają aż 2,5 km w głąb ziemi. Do niedawna rozmiary te robiły ogromne wrażenie, ponieważ uważano, że Uluru to monolit! Dziś jednak wiemy, że góra należy do większej formacji skalnej, do tej samej zresztą, co położone niedaleko formacje Kata Tjuta. Odebranie zaszczytnego tytułu „monolitu” nie czyni Uluru mniej spektakularnym. W końcu to nie tylko ogromne rozmiary, ale niesamowity, rdzawy kolor oraz wyjątkowa pozycja w kulturze aborygeńskiej. Prekambryjskie piaskowce, z których składa się formacja skalna, zawierają przeróżne minerały, których barwa zmienia się w zależności od oświetlenia. Najbardziej charakterystyczny jest dla Uluru kolor rdzawo-czerwonawy, który nadaje skale tlenek żelaza. Uluru mieni się na czerwono głównie podczas wschodu i zachodu słońca. Między innymi dlatego góra jest miejscem świętym dla zamieszkujących te ziemie Aborygenów Anangu. Skała jest istotną częścią ich wierzeń, które mają swój początek w Czasie Snu/Marzeń. Otóż lud wierzy, że w mitologicznym czasie snu bóstwa i przodkowie totemiczni ukształtowali świat właśnie z tego punktu. Niemal każdy naturalny punkt orientacyjny, skała o nietypowym kształcie, czy strumień posiadają własną historię przekazywaną ustnie przez pokolenia lokalnych plemion. Wynika to z aborygeńskiego zwyczaju, który głosi, że historie te mogą być opowiedziane tylko i wyłącznie w miejscu, w którym się wydarzyły. Co ciekawe, część opowieści przeznaczonych jest tylko dla kobiet lub mężczyzn i opowiedziane mogą być tylko przez tą samą płeć. Warto pamiętać, że Uluru wchodzi w skład Parku Narodowego Uluru-Kata Tjuta i wraz z Kata Tjuta, czyli grupą trzydziestu piaskowych formacji skalnych, Uluru stanowi największą atrakcję turystyczną całego regionu.

Góry Błękitne

O ile wcześniej rozpływaliśmy się w czerwieniach, to teraz przyszła pora na podróż w błękitach. Góry Błękitne to jeden z najpopularniejszych kierunków weekendowych wypadów mieszkańców Sydney, ponieważ są całkiem niedaleko. Turyści z Europy doświadczą tutaj przyrodą skrajnie odmiennej od tej, jaką znamy ze swojego kontynentu. Otóż dookoła znajdują się poszarpane fragmenty skał, roztaczająca się przepaść i jak okiem sięgnąć gąszcz eukaliptusów, nad którymi fruwają rozkrzyczane kakadu. To właśnie dzięki porastającym stoki eukaliptusom, góry te zawdzięczają swoją nazwę. Otóż ulatniające się olejki eteryczne, zawarte w liściach tych drzew, powodują, że kiedy góry oglądane są z odległości co najmniej kilkuset metrów, wyglądają jakby były przykryte lekką, niebieskawą poświatą. Park Narodowy Gór Błękitnych stanowi ponad milion hektarów najlepszej jakości buszu o bardzo zróżnicowanej wysokości, a zatem wypad tu gwarantuje niezapomniane wrażenia.

Odkryj tropikalną Indonezję

Indonezja to wyspiarskie państwo położone w Azji Południowo-Wschodniej oraz w Oceanii, co gwarantuje niesamowite krajobrazy. Jest to również największy kraj wyspiarski na świecie z ponad siedemnastoma tysiącami wysp, z czego tyko niecała połowa jest zamieszkała. Reszta to archipelagi dzikiej przyrody, której nie przeszkadza stała obecność człowieka. Trudno nudzić się w takim miejscu, tym bardziej, że bogactwu naturalnemu odpowiada bogactwo kulturalne. Ludność Indonezji jest bardzo zróżnicowana, o czym świadczy fakt, że występuje tu aż 300 grup etnicznych, z czego 250 posługuje się odrębnymi językami, posiada swoje własne wierzenia i tradycje. Do tego wszystkiego trzeba dodać fakt, że Indonezja jest krajem, którego nie pochłonął jeszcze przemysł turystyczny i to właśnie tutaj możemy doświadczyć tego, czym jest prawdziwe podróżowanie. Gotowy na przygodę? Ruszamy do Indonezji!

Jeśli dość masz wylegiwania się na betonowych kurortach, które tak samo jak w Egipcie mogłyby leżeć w Kołobrzegu, to pora na autentyczną wyprawę. Z Planet Escape poznasz prawdziwy smak przygody i wreszcie poczujesz się jak podróżnik, a nie kolejny masowy turysta. W Indonezji przemierzysz mało utarte szlaki, na których spotkasz niesamowite zwierzęta, fantastyczne widoki i przyjaznych ludzi, chętnie prezentujących swoją niezwykła kulturę. Jeśli po długich spacerach przyjdzie chęć na odpoczynek, będziesz mógł zrelaksować się na jednej z wielu rajskich plaż, na której nie zalegają tłumy plażowiczów, tylko bieli się miękki piasek. Co jeszcze oferuje Indonezja?

Skarby dzikiej natury – Sumatra


Jeśli kochasz wakacje z dala od turystycznych tłumów w otoczeniu drzew i zwierząt, będziesz zachwycony Sumatrą. Jest to szósta pod względem powierzchni wyspa świata, słynąca z niezwykłej różnorodności roślin i zwierząt. Znajdziesz tu wszystko – wulkany, liczne parki narodowe, jeziora, tętniącą życiem dżunglę oraz liczne wysepki. To tutaj będziesz mógł podziwiać żyjące wolno orangutany, a miłośnicy innych gatunków zwierząt zobaczą z bliska słonie, nosorożce, krokodyle, niedźwiedzie, tygrysy oraz gibbony. Wyprawa do dżungli zostanie dostosowana do możliwości podróżników – mogą być to całe dwa dni lub lekki, rodzinny trekking. Tak czy inaczej, zobaczysz fantastyczny ekosystem, który zachwyci cię własną melodią, feerią barw i zapachów oraz mistyczną aurą, wielowiekowej natury. Nad magicznym jeziorem Toba, w otoczeniu wulkanów, poznasz mistyczny lud Bataków, który do 1905 r. uprawiał kanibalizm. Bez obaw, to nie wyprawa do jądra ciemności, ponieważ od ponad wieku lud zmienił swoje zwyczaje i chętnie zapoznaje przyjezdnych ze swoją przeszłością, jak i aktualną tradycją. Całości niesamowitej wyprawy dopełni spektakularny zachód słońca, który obejrzysz ze szczytu wulkanu. 

Niesamowite zakątki Jawy

Jawa to jedna z większych indonezyjskich wysp, na których położona jest stolica kraju Dżakarta. Wyspa ta jest pełna mistycznych świątyń i gorących wulkanów, a przygodę na niej warto rozpocząć od zwiedzania Yogyakarty, czyli kolebki i kulturowej stolicy Jawy. To właśnie tutaj znajduje się buddyjska świątynia Borobudur, tak zwana „świątynia-wzgórze”, w której usytuowany jest pomnik Buddy w medytacyjnej pozie. Według lokalnych legend przynosi on szczęście strudzonym pielgrzymom. Otóż mieszkańcy twierdzą, że kobiety powinny złapać Buddę za piętę, a mężczyźni za palca, aby w ten sposób zapewnić sobie jego szczególne błogosławieństwo. Po wspięciu się na piramidalną konstrukcję świątyni, zasmakujesz w przepysznej, jawajskiej kuchni ulicznej. Kolejnym niesamowitym zabytkiem, który trzeba zobaczyć jest tajemnicza świątynia Prambanan, której pozostałości przypominają o świetności kultury hinduistycznej w IX w. Jawa jest też idealnym miejscem do poszukiwania dziewiczych plaż i różnych bezludnych wysepek. Miłośnicy nurkowania wśród rafy koralowej oraz surfowania będą w raju! 

Tętniące życiem Bali

Pora zapoznać się z kulturalną stolicą Indonezji – Bali. To właśnie tutaj możesz w pełni poznać indonezyjskiego ducha. Wyspa ta znana jest w świecie z oryginalnego, charakterystycznego folkloru, architektury, rzeźby, malarstwa oraz muzyki i tańca. Sztuka balijska znajduje się pod wpływem sztuki hinduskiej, co oznacza, że charakteryzuje się bogatą roślinną i fantastyczną ornamentyką. Poza tym zobaczysz wspaniale tarasy ryżowe, plantację kawy, wioskę Penglipuran i świątynię Kehen. Bali zapozna Cię z kulinarnymi rozkoszami, z dawnymi tradycjami i wspaniałymi zabytkami.

Twoja australijska przygoda!

Raz na jakiś czas przychodzi ten czas, kiedy trzeba zaplanować swój zbliżający się urlop. Bałtycka plaża, góry, a może kolejna europejska stolica? Nie, Ty wolisz dalekie wypady, w trakcie których możesz poznać zupełnie nowe rzeczy, doświadczyć innego życia i klimatu oraz podziwiać spektakularne krajobrazy. Australia to podróż, która zachwyci każdego podróżnika. Żar lejący się z nieba oraz chłodna bryza wiejąca znad Oceanu sprawią, że zakochasz się w tym kraju. Na najbardziej suchym kontynencie świata, który w większości jest niezamieszkały i niedostępny, czekają na nas niesamowite spotkania za zwierzętami. Nic dziwnego, że Australia ciągle tak pociąga. A co nas tam czeka?

Wizyta w Australii pozwala zobaczyć najmniejszy kontynent oraz jedno z największych państw jednocześnie. Przemierzysz tu bezkresne pustynne przestrzenie i spalony słońcem busz, po którym równomiernie roznosi się zapach drzew eukaliptusowych. Wizyta w wielomilionowych miastach, w których żyje się pełnią życia oraz w świętych miejscach Aborygenów, które od dziesiątek tysięcy lat otaczane czcią, przysporzą wam niezapomnianych wrażeń. Nie ma znaczenia czy wolicie plaże czy muzea, każdy znajdzie Tu coś dla siebie. Czekają na was słynne na całym świecie opery, zmysłowe wieczory przy wybornym winie, spacery po osnutych błękitną mgiełką górach oraz obserwacje dzikiej zwierzyny. Wybierz więc wakacje w Australii, które okażą się barwną i wspaniała przygodą! Wybierz się z nią z Planet Escape.

Wspaniałe Sydney


To jedno z największych miast w Australii, które jest jej kulturową stolicą. Nie doświadczysz tu nudy, ponieważ Sydney oferuje całe spektrum możliwości ciekawego spędzenia czasu. Może to być bogata oferta kulturalna, wspaniała rozrywka i kulinaria lub odpoczynek na łonie przyrody. To właśnie tutaj znajduje się perła architektury nowoczesnego ekspresjonizmu, której nie sposób pominąć. Mowa oczywiście o najbardziej rozpoznawalnym symbolu Australii, czyli błyszczącej w słońcu Sydney Opera. To jednak nie koniec zwiedzania, ponieważ zaraz obok znajduje się kolejna popularna atrakcja stolicy, czyli most Harbour Bridge. Jest to największa tego typu konstrukcja łukowa na świecie, na której szczyt można wspiąć się z wycieczką, skąd rozciąga się spektakularna panorama. Kolejnym punktem wyprawy jest spacer po centrum metropolii i starówce The Rocks, gdzie znajdziemy wiele restauracji i knajpek wokół portu. Wspaniałymi, przyrodniczymi atrakcjami Sydney są ogród botaniczny, Taragona Zoo oraz okoliczne parki narodowe. Dodatkowo relaks zapewniają miejskie plaże, a jest ich tu ponad 70. Na pożegnanie warto rzucić okiem na miasto ze słynnej Sydney Tower.


Święta skała Uluru


Chodzi o świętą skałę Aborygenów, zwaną Ayers Rock. Jest to symbol Australii, a więc największa atrakcja i cel wycieczek do Parku Narodowego Uluru, który mieści się w sercu kontynentu. Według wierzeń plemienia Anangu właśnie w tym miejscu powstał świat, dlatego otaczane jest czcią jako najważniejszy punkt na Ziemi. Podróżników zachwyca przede wszystkim swoją zmiennością i intensywnością odcieni czerwonej barwy. Wspaniały i majestatyczny kamień ery prekambryjskej, wznosi się na wysokość ponad 300 metrów i ma 8 kilometrów w obwodzie i można go podziwiać z punktów widokowych, balonu bądź helikoptera albo obejść lub objechać rowerem, motocyklem, czy wielbłądem. Uluru skrywa wiele jaskiń, których wnętrza pokrywają ścienne malowidła oraz świętych miejsc, posiadających magiczną atmosferę plemiennej mitologii, tradycji i historii, która sięga aż 10 000 lat wstecz.

Metropolia Melbourne

Jest to druga co do wielkości metropolia, po Sydney, która tętni życiem wielokulturowej różnorodności. Miasto znane jest z zamiłowania jego mieszkańców do sportu i dobrej kuchni. Odbywają się tu znane na całym świecie rozgrywki tenisowe Wielkiego Szlemu, liczne mecze futbolu australijskiego, mecze krykieta oraz wyścigi konne i samochodowe Formuły 1. Miasto tętni swoim rytmem a wielość kultur znajduje odzwierciedlenie w mnogości kulinarnych ofert kuchni z różnych części świata. Ulice są więc pełne knajpek, barów i restauracji, ukrytych w ulicznych zakamarkach czy na dachach magazynów, a subtelna atmosfera artystycznej bohemy łączy się z nowoczesnym miejskim klimatem.

Góry Błękitne

Jest to wspaniałe pasmo górskie, porośnięte bujną roślinnością. Znane z unoszącej się błękitnej mgiełki, sprawiającej, że miejsce otacza subtelna aura romantyzmu, a widoki są niezapominanie. Wśród intensywnej zieleni spotkamy się z koalami, kangurami i psami dingo.

Wyprawa do Tanzanii i na Zanzibar

Już od dłuższego czasu śnisz o podróży do Afryki? W takim razie powinieneś zdecydować się na wypad do Tanzanii. W kraju tym odnajdziesz białe, koralowe plaże, które obmywają krystalicznie czyste wody Oceanu Indyjskiego. To jednak nie wszystko! Będziesz mógł przemierzyć safari na przestronnych i bezkresnych równinach Serengeti, podziwiać monumentalne szczyty Kilimandżaro oraz największą na świecie nienaruszoną kalderę o nazwie Ngorongoro. Szczyty relaksu osiągniesz jednak na Zanzibarze, gdzie odkryjesz swój kawałek raju. Rozpocznij swoją afrykańską przygodę!

Wakacje w Zjednoczonej Republice Tanzanii to świetny pomysł. Państwo to znajduje się we wschodniej Afryce i powstało z połączenia dwóch kolonii brytyjskich, czyli Tanganiki oraz Zanzibaru. Ogromną część powierzchni kraju zajmuje Wyżyna Wschodnioafrykańska, która wypełniona jest osadami wulkanicznymi. Z kolei Wielki Rów Wschodni wypełniony jest jeziorami Natron, Eyasi i Manyara, a całość otacza majestatyczny masyw Kilimandżaro. Na północy rozciągają się rozległe równiny, a wysypy należące do państwa otoczone są barwnymi koralami. Tanzania to kraj różnorodny i barwny, a wizyta w nim gwarantuje niezapomniane wrażenia.

Podziwiaj cuda natury


Do najczęściej odwiedzanych miejsc w Tanzanii należą Równina Serengeti, Krater Ngorongoro oraz Kilimandżaro. Już tylko ta słynna trójka jest wystarczającym powodem, dla którego warto wyruszyć na tę afrykańską wyprawę. W tym kraju każdy znajdzie coś dla siebie. Czekają na was ruiny starożytnej cywilizacji Suahili, wspinanie się na pokryte śniegiem Kilimandżaro oraz spacer z masajskim przewodnikiem po jałowych równinach wokół wulkanu Ol Doinyo Lengai. Najpiękniejsze szlaki safari wiodą wprost przez zapierające dech w piersiach równiny Serengeti, wokół krateru Ngorongoro i pięknej góry. Najwyższy szczyt Afryki to właśnie Kilimandżaro, jednak nie jest on wcale tak niedostępny jak mogłoby się wydawać i każdy może podjąć się tego zadania. Wspinaczka to bardziej spacer i wcale nie wymaga profesjonalnych umiejętności alpinistycznych. Należy pamiętać również o tym, aby przed trekkingiem zadbać o różne formalności, żeby otrzymać specjalną zgodę, za którą niestety trzeba trochę zapłacić.

Zanzibar – przygoda na Safari i na plaży

Udając się na wyprawę na Zanzibar najlepiej zacząć od prywatnego safari, nocy spędzonych w luksusowych lodgach oraz wizyty na rajskiej wyspie. Pełna przygód wyprawa jeepem na safari, gdzie można dokładnie zaobserwować codzienne życie Masajów oraz dostać możliwość stanięcia oko w oko z dzikimi zwierzętami to tylko początek atrakcji. Zapierający dech w piersiach widok na majestat dzikiej przyrody, która nie jest zamknięta w zoo, tylko żyje na wolności, zostanie z wami na zawsze. Wyobraź sobie słonie, żyrafy i lwy biegające wolno w całej swojej wspaniałości i będące na wyciągnięcie ręki. To jednak nie wszystko, ponieważ oglądanie zwierząt w środowisku naturalnym zostanie urozmaicone o „game drive”. Po czterech, pełnych przygód, dniach na safari pora na rajskie plaże Zanzibaru, gdzie przyjdzie czas na upragniony relaks w iście rajskim stylu. Możecie wybrać prywatną, luksusową willę, którą urządzono zgodnie z tradycją afrykańską. Oznacza to, że goście znajdą tu prywatny basen, rozległy taras i wiele różnych innych udogodnień. Równie ciekawie prezentują się przygody kulinarne, ponieważ na miejscu mamy dostęp do świeżych owoców morza, tradycyjnych potraw i orzeźwiających drinków. Czeka was tu autentyczny kawałek nieba.

Stone Town

Z tego małego raju można wybrać się do stolicy Zanzibaru czyli Stone Town, gdzie urodził się słynny Freddy Mercury. Tutejsze arabskie domy oraz indyjskie ornamenty, jak również kręte uliczki i barwne bazary pełne aromatu świeżej kawy sprawią, że z wyjazdu wrócicie wypoczęci i naładowani energią. W tej nadmorskiej perełce przenika się wiele kultur, stylów architektonicznych, obyczajów, smaków i zapachów. Zakochacie się w tym mieście od pierwszego wejrzenia! Dajcie się ponieść fantazji, gubiąc się w zakamarkach zanzibarskiej stolicy, słuchając dzieci, powtarzające wersy Koranu i delektujcie się świeżo parzoną kawą na węglu. Wieczorami warto udać się do Forodhani Gardens, gdzie przy blasku lamp naftowych posmakujecie grillowanej ośmiornicy bądź szaszłyku z rekina, które popijecie świeżym sokiem z trzciny cukrowej, a wszystko w iście nieziemskiej atmosferze, którą funduje przybyszom ta kulturowo zróżnicowana społeczność.

Plantacje przypraw w Tanzanii – to prawdziwy raj dla miłośników

Niektórzy kochają wylegiwać się na plaży, inni z kolei uwielbiają sport i ekstremalne wyprawy. Są jednak jeszcze inni podróżnicy, czyli poszukiwacze nowych smaków, dla których kulinarne wyprawy potrafią stać się niesamowitą przygodą. W końcu nie chodzi tylko o jedzenie, a o poznawanie lokalnych tradycji i obyczajów, o wspólne ucztowanie przy stole i wsłuchiwanie się w niezwykłe historie, o próbowanie nowych połączeń smakowych oraz zatapianie się w nowych aromatach. Każdą podróż warto zatem wzbogacić nie tylko o lokalne restauracje, ale również o pola uprawne, targi oraz różnego rodzaju plantacje. Dziś opowiemy o niezwykle aromatycznych tanzańskich plantacjach przypraw, które trzeba koniecznie odwiedzić.

Wakacje w Tanzanii to oczywiści safari, wyprawa na Kilimandżaro oraz plaże na Zanzibarze. To jednak typowo turystyczne destynacje, które warto wzbogacić o mniej oczywiste doznania. Będąc na miejscu zapewne szybko rozsmakujecie się w lokalnych smakach. Tanzańska wyspa Zanzibar nie bez powodu nazywana jest Wyspą Przypraw. Przez lata była to potęga gospodarcza w handlu przyprawami, szczególnie goździkami. Wycieczka na plantację przypraw to zatem nie tylko ciekawostka na marginesie, ale dogłębne poznanie gospodarki państwa, z którą nierozerwalnie wiąże się jego kultura.

Aromaty Zanzibaru


Wyobraź sobie spacer przez gęste zarośla dżungli z aromatycznym rożkiem zwiniętego liścia bananowca. Zagłębiasz się w coraz większe gąszcze krzewów, przez które docierasz do wspaniałej plantacji przypraw. W trakcie tego spaceru zielony rożek będzie co chwila napełniał się pachnącymi pokruszonymi liśćmi, kwiatami, kawałkami korzeni, łodyg, kory oraz owoców. Oznacza to, że zasmakujemy w najsmaczniejszych skarbach natury, które zaskakują bogactwem smaków i aromatów. Mieszanka zapachów, jaką zawiera nasz naturalny pojemniczek zaczyna się od lekkich, odświeżających cytrusów, przez słodkawy cynamon a kończy się na ostrych, korzennych aromatach. To wszystko uzupełnione jest wspaniałymi historiami o przyprawach z Zanzibaru, które usłyszymy z ust lokalnego przewodnika. A co dokładnie znajdziemy na oddalonych od miasta plantacjach? Chlebowce, których owoce osiągają dorodną wagę 10 kilogramów; kurkumę, której intensywnie pomarańczową bulwę mieli się na znany nam proszek; trawę cytrynową, której zapach jest wprost nieziemski; krzaczki curry o mocno pachnących liściach; aromatyczny imbir; drzewa cynamonowe, które potrafią osiągną wysokość 15 metrów; wanilię, która rośnie podobnie do fasoli; gałki muszkatołowe powstające z nasion wiecznie zielonego drzewa muszkatołowca. Co poza tym? Kardamon, kakaowiec, drzewo szminkowe (nazwa sugeruje zastosowanie), mimoza wstydliwa, goździki, ananas, pieprz oraz karambola. Prawdziwy raj dla kucharzy!

Magiczne i aromatyczne spice Tour
Wycieczka na plantację to absolutne „must see” podczas wycieczek na Zanzibar. Spice tour to zaledwie 3-4 godzinna wyprawa poza granice miasta Stone Town, na którą warto się wybrać. Na spacerze zobaczymy dokładnie to wszystko, co opisano powyżej. To jednak nie koniec atrakcji. W trakcie wycieczki będziemy mogli przymierzyć i nabyć piękne oraz naturalne dodatki, jak wyplatane z liści krawaty, nakrycia głowy, pierścionki i naszyjniki. Po spacerze czeka nas jeszcze zaproszenie na lunch, w trakcie którego przekonamy się, jak wszystkie widziane wcześniej przyprawy sprawdzają się w kuchni. Lunch zostanie podany w miejscu, gdzie nie ma stołów ani krzeseł. Oznacza to, że będziemy mieli okazję zjeść tradycyjny posiłek. Należy więc pamiętać, że przed wejściem na dywan, trzeba zdjąć obuwie. Nie przesadzimy, jak powiemy, że w serwowanych daniach zawarte są prawie wszystkie zanzibarskie przyprawy, które doskonale się uzupełniają i łączą jednocześnie. Jest to prawdziwa uczta dla kubków smakowych. Dla tych, którzy będą chcieli zabrać trochę gastronomicznego złota ze sobą jest sklep, w którym możemy zrobić zakupy. Na stoliku znajdziemy rozłożone olejki, rozmaite perfumy, mydełka oraz całe mnóstwo najróżniejszych herbatek z dodatkiem kardamonu, trawy cytrynowej czy imbiru. Jedno opakowanie takich przypraw kosztuje tu 2000 TZN, a mała fiolka perfum ok. 3000 TZN. Dzięki temu zabierzecie odrobinę tanzańskiego raju do domu. Spice Tour będzie niezapomnianym doświadczeniem dla prawdziwych miłośników gotowania, którzy szukają nowych inspiracji.