Indonezja słynie z wielu powodów. Jedni kojarzą ją z rajskimi plażami, obmywanymi zawsze ciepłymi, krystalicznie czystymi wodami Oceanu Indyjskiego. Dla drugich jest to niezwykle barwna kraina, nęcąca bogactwem kolorów i wielokulturowych doznań. Inni szukają tu przeżyć duchowych, oddając się medytacji w towarzystwie tarasów ryżowych, rozpiętych imponującą kaskadą na zboczach majestatycznych gór. Jeszcze inni szukają wrażeń, decydując się na kilkugodzinne trekkingi na szczyty wulkanów.

Są też tacy podróżnicy, którzy odwiedzają Indonezję ze względu na niezwykłe bogactwo tutejszej kuchni. Egzotyczne owoce, zawsze świeże ryby i owoce morza, orientalne przyprawy i wyśmienite smakołyki z lokalnych straganów od lat przyciągają miłośników dobrego jedzenia. Ale Indonezja to nie tylko smakowe walory potraw przyrządzanych w kuchni. Kraj słynie także z… kawy. A właściwie najdroższej kawy na świecie. Mowa tutaj o prawdziwej perle egzotycznego świata – kawie kopi luwak. Jest to jedna z niecodziennych i z całą pewnością wyjątkowych wizytówek Indonezji.

Kopi luwak, inaczej zwana kawą luwak, to obecnie najbardziej luksusowa kawa świata. Kilogram kawy kosztuje blisko tysiąc euro. Jest sprowadzana prosto z Indonezji, gdzie powstaje w dość niecodzienny sposób. Ziarna kawy są pozyskiwane z odchodów łaskuna muzanga, który popularnie jest nazywany cywetą. Nazwa zwierzęcia w lokalnym języku brzmi „luwak”, stąd też nazwa tej niezwykłej kawy. Łaskun bardzo chętnie zjada owoce kawowca, jednak nie trawi jego nasion. Dlatego też ziarna przechodzą przez jego przewód pokarmowy w praktycznie nienaruszonym stanie. Dzięki działaniu substancji zawartych w układzie pokarmowym, ziarna kawowca tracą naturalny im gorzki posmak. Zwierzę jest prawdziwym smakoszem owoców kawowca, dzięki czemu wybiera tylko te najlepsze, najbardziej dojrzałe i najsłodsze. Taka droga naturalnej selekcji pozwala uzyskać wyłącznie najlepsze ziarna kawy. Gdy ziarna zostaną oczyszczone, przetwarza się je w taki sam sposób, jak inne rodzaje kawy.