„Łza Indii”; Według Marco Polo najpiękniejsza wyspa na Ziemi; kraj, z którego pochodzą bodaj najlepsze herbaty na świecie; mocno zaznaczona własna kultura, ale i pozostałości kolonialnych wpływów z przeszłości – o jakim miejscu mowa? Naturalnie o Sri Lance! Oto kilka rad odnośnie punktów, które warto zobaczyć wybierając się tam w podroż.

Na dobry początek – wypad na miasto

Eksplorację Łzy Indii można rozpocząć od odwiedzenia dwóch z jej starożytnych miast: Polonnaruwy i Anuradhapury. Będąc tam, warto zobaczyć całą masę ciekawych budowli: świątyń (aktywnych, jak i będących w ruinie), pałaców, czy ogromnych posągów Buddy. Ciekawą opcję stanowi również tzw. Złota Świątynia w Dambulli, na którą składa się pięć skalnych grot wypełnionych malowidłami przedstawiającymi założyciela buddyzmu. Dla tych, którzy woleliby po prostu pozwiedzać: zobaczyć kilka zabytków, usiąść w kawiarni, pospacerować klimatycznymi uliczkami, znakomitym celem będzie Galle – kolorowe, pełne życia portowe miasteczko pamiętające jeszcze czasy kolonializmu: najpierw portugalskiego, później zaś holenderskiego. Tym samym jest to miejsce, gdzie kultura europejska ściera się z lokalną – lankijską. W Galle koniecznie trzeba zobaczyć fort, który jest największą w Azji budowlą obronną wzniesioną przez Europejczyków, a także pięknie prezentującą się latarnię morską.

Cejlon – mekka miłośników herbaty

Być na Sri Lance – dawnym Cejlonie – i nie spróbować cejlońskiej herbaty lub nie odwiedzić herbacianych pól, to jak nie postawić stopy na „Łzie Indii” wcale. Na wyspie znajduje się kilka miejsc jej uprawy, są to m.in.: wioski Nuwara Eliya i Haputale. Warto wybrać się tu pociągiem i podczas jazdy podziwiać zapierające dech w piersiach widoki (takie jak góry, wioski, wodospady, plantacje). Na miejscu okaże się, że smak tutejszej herbaty jest zupełnie inny – nawet najmniej wytrawny smakosz od razu wyczuje różnicę między naparem sporządzonym ze świeżych liści wprost z pobliskiej plantacji, a tym, który pijemy na co dzień w domu i do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Zdecydowanie na korzyść tego pierwszego!

Bliżej nieba

Dla tych, którzy lubią popatrzeć na świat z wysoka, szczególnie interesujące będzie wejście na dwie (przynajmniej dwie) góry. Pierwsza z nich, Szczyt Adama (lokalnie: Sri Pada), liczący sobie umiarkowane 2243 m.n.p.m., to święta góra wyznawców aż czterech religii – buddyzmu, hinduizmu, islamu i chrześcijaństwa – którzy tłumnie pielgrzymują na sam szczyt, gdzie znajduje się otoczone kultem podłużne zagłębienie w skale. Buddyści uznają je za odcisk stopy Buddy, hinduiści – Śiwy, chrześcijanie – św. Tomasza, a muzułmanie – biblijnego Adama. Wiele osób wybiera podróż pod osłoną nocy, dzięki czemu mogą później podziwiać cudowny spektakl wschodzącego słońca. Drugą z gór wartych zdobycia jest z pewnością Pidurangala, z której roztacza się zapierająca dech w piersiach panorama z widokiem na słynny, skalisty szczyt Sirigiya – swoisty znak rozpoznawczy Sri Lanki.

W otoczeniu lankijskiej przyrody

Na koniec, gdy zmęczymy się trochę mozolną wspinaczką na szczyty, zwiedzaniem tutejszych miasteczek i odwiedzaniem herbacianych plantacji, trzeba pozwolić sobie na dolce far niente na jednej z pięknych plaż Sri Lanki. Chyba najlepsze do tego miejsca to Tangalle, Waikkal i Nilaveli. Możemy popływać w lazurowej wodzie, zażyć cejlońskiego słońca, poleżeć na czystym, gorącym piasku lub po prostu uciąć sobie drzemkę pod którąś z licznych palm – krótko mówiąc, poczuć się jak w raju! Równie atrakcyjna plaża jest koło miejscowości Kosgoda, w której znajduje się wylęgarnia żółwi morskich. Inną opcją spędzenia czasu w bliskim towarzystwie natury jest wizyta w jednym z wielu parków narodowych Sri Lanki. Do wyboru mamy m.in.: Udawalawe, Yala, Pinnawela i Wilpattu. Możemy zobaczyć na żywo słonie, warany, lamparty, małpy, przeliczne gatunki ptaków i wiele innych przedstawicieli cejlońskiej fauny (i flory).

To wszystko tylko część atrakcji, jakie czekają na nas na Cejlonie. Wygląda na to, że nawet Łza może okazać się źródłem wspaniałych przeżyć. Cóż, najlepiej spakować walizki, ruszyć w podróż na Sri Lankę i przekonać się o tym samemu!